kpopmusic,

Sweet taste ice cream

22:11:00 Blue 2 Comments

Comeback zespołu Red Velvet (SM Entertaiment), który nastąpił 15 marca 2015 wyszła piosenka "Ice Cream Cake" w której oficjalnie pojawia się piąta członkini - Yeri, jest najmłodsza w Red Velvet (podczas debiutu była czwórka).

MV do "Ice Cream Cake" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, tylko co mi się nie podoba to to, że wyglądają dziewczyny prawie, że identycznie, wszystkie jasne włosy i bardziej ich look podszedł mi pod europejskie standardy.


Pomijając już to, piosenka jest miła dla ucha tak samo jak reszta piosenek z mini albumu. Trochę inny klimat zawiera porównując do "Happiness". 

Moje wrażenia: bałam się, że SM zawali sprawę a sądziłam to po tym jak zobaczyłam zdjęcia, które pokazywały nowy look dziewczyn i się z lekka przeraziłam i zasmucił fakt, że pojawia się nowa osoba w zespole. Tak trochę dziwnie się patrzy, ponieważ poznajemy je w składzie czterech osób i później nagle pojawia się piąta. Ale mniejsza. Też patrząc pod kątem konceptu to mało co się zmieniło. Nadal urocze, wesołe, no może trochę a'la sexy konceptów jest w "ICC". Też z jednej strony dobrze, że trochę jakby stonowano, ponieważ Happiness jest pstrokate względem ICC. Nie spodziewałam się tego, takiego efektu. Uzależniam się od refrenu. Myślę, że dziewczyny świetnie wypadły. 

Wracając do konceptu MV, oceniając poszczególne sceny.

 Klip zaczyna się od typowego lodowego ciasta (w wolnym tłumaczeniu), zaraz po tym pojawiają się dziewczyny z lekko dziecięcym "lalala", trzymając lody w dłoniach, które pewnie imitowały mikrofony. Ciekawie rozpoczęto i dość apetycznie.


 W trakcie zauważamy układ, które dziewczyny tańczą. Miejsce to motel na jakimś pustkowiu jego bladość świetnie komponuje się z żywymi kolorami ubrań dziewcząt.


 Mimo, że wiosny jeszcze nie ma, pojawia się motyw lata, co bardzo cieszy oko zwłaszcza, że robi się ciepło powoli i każdy zaczyna myśleć o gorącym słońcu, chłodnej wodzie, lodach i zabawach.


 Kolejne ciekawe miejsce to wnętrze budynku. Ja osobiście bym zmieniła wygląd dziewczyn względem ubrań, ale też nie ma co narzekać. Ale moje wrażenia co do tej sceny są niezbyt pozytywne, ponieważ nie podoba mi się jakoś tak nie cieszy oka.


 Motyw świecących futerek jest świetny, sama bym chciała takie cudeńko. Ogólnie podchodząc do tej sceny to trochę takim chuligaństwem (?) czy też takie "joł, joł" mi zalatuje. Nie potrafię określić tego co odczuwam do tego (wybaczcie). Jednak jak najbardziej jestem tutaj na tak.


 Tutaj to od razu co odczułam to takie beztroskie życie nastolatków, którzy przemierzają świat z uśmiechem na twarzy. Luźny styl itp. I te kolory na niebie są cudowne.


 Dalej. Nie powiem, że tutaj źle wygląda, ale też nie jakoś porywczo. Wzgórza, zarośla ze szkolnym motywem? Nie dla mnie. Tutaj też bym zmieniła.


 W MV zobaczymy dużo tego typu motywów, co bardzo mnie zadowala. Nic dodać nic ująć.


 Od momentu pojawienia się tych futerek nie mogłam i nie mogę nadal przestać się zachwycać. Też z jednej strony połączenie luźnego stylu z glamour. Trochę specyficzne, ale ciekawe. Z lekka tutaj widzę a'la gangsta grupę XD


 Za dnia w MV była różowa kula, ale z biegiem zaczęła wyglądać jak futerka (motyw). To samo pojawiło się w "Happiness" z czego później wyskoczył gumowy miś

Jednak w "Ice Cream Cake" były tylko kule zamiast misia (jako zwierzę) był kot


Czas na zakończenie

 W trakcie, owe ciasto znika z talerza i na końcu zobaczymy wyłącznie okruchy. I na tym kończy się całe MV.

Pierwsze moje wrażenie "no nieźle" i tak odtwarzałam piosenkę, ściągnęłam album.

Track list:
01. Ice Cream Cake *Title
02. Automatic *Title
03. Somethin Kinda Crazy
04. Stupid Cupid
05. Take It Slow
06. 사탕 (Candy)

Po wysłuchaniu "ICC" sądziłam, że cały album będzie podobnie rytmiczny, ale okazało się, że od "Automatic" do "Candy" piosenki są wolne, takie wychilloutowane. Z wyjątkiem "Stupid Cupid", akurat ta piosenka ma zachowany skoczny klimat.

Ogólnie mini album jest dobry, nie mam większych zastrzeżeń. Spodobał mi się w całości (co rzadko się zdarza).


Co też było dla mnie zaskoczeniem, że po 16 godzinach od wydania MV "Ice Cream Cake" już przebiło ponad 1mln wyświetleń.

Kończąc. Mam tylko nadzieję, że wytwórnia nie zaniedba dziewczyn tak jak w przypadku f(x) - chociaż w to wątpię. Nowa era nadchodzi. 

***

Red Velvet - Ice Cream Cake 


***

I co sądzicie o nowej odsłonie zespołu? Na dobre im wyszło czy wręcz przeciwnie?

You Might Also Like

2 komentarze:

  1. Nigdy nie słyszałam o tym zespole i muszę powiedzieć, że przekonałaś mnie tym wpisem aby przesłuchać ich piosenki :) Bardzo ciekawie je opisałaś jak i ich teledysk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że w jakiś w sposób przekonałam i zachęciłam c: Jestem ciekawa wrażeń.

      Usuń

Sweet taste ice cream

Comeback zespołu Red Velvet (SM Entertaiment), który nastąpił 15 marca 2015 wyszła piosenka "Ice Cream Cake" w której oficjalnie pojawia się piąta członkini - Yeri, jest najmłodsza w Red Velvet (podczas debiutu była czwórka).

MV do "Ice Cream Cake" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, tylko co mi się nie podoba to to, że wyglądają dziewczyny prawie, że identycznie, wszystkie jasne włosy i bardziej ich look podszedł mi pod europejskie standardy.


Pomijając już to, piosenka jest miła dla ucha tak samo jak reszta piosenek z mini albumu. Trochę inny klimat zawiera porównując do "Happiness". 

Moje wrażenia: bałam się, że SM zawali sprawę a sądziłam to po tym jak zobaczyłam zdjęcia, które pokazywały nowy look dziewczyn i się z lekka przeraziłam i zasmucił fakt, że pojawia się nowa osoba w zespole. Tak trochę dziwnie się patrzy, ponieważ poznajemy je w składzie czterech osób i później nagle pojawia się piąta. Ale mniejsza. Też patrząc pod kątem konceptu to mało co się zmieniło. Nadal urocze, wesołe, no może trochę a'la sexy konceptów jest w "ICC". Też z jednej strony dobrze, że trochę jakby stonowano, ponieważ Happiness jest pstrokate względem ICC. Nie spodziewałam się tego, takiego efektu. Uzależniam się od refrenu. Myślę, że dziewczyny świetnie wypadły. 

Wracając do konceptu MV, oceniając poszczególne sceny.

 Klip zaczyna się od typowego lodowego ciasta (w wolnym tłumaczeniu), zaraz po tym pojawiają się dziewczyny z lekko dziecięcym "lalala", trzymając lody w dłoniach, które pewnie imitowały mikrofony. Ciekawie rozpoczęto i dość apetycznie.


 W trakcie zauważamy układ, które dziewczyny tańczą. Miejsce to motel na jakimś pustkowiu jego bladość świetnie komponuje się z żywymi kolorami ubrań dziewcząt.


 Mimo, że wiosny jeszcze nie ma, pojawia się motyw lata, co bardzo cieszy oko zwłaszcza, że robi się ciepło powoli i każdy zaczyna myśleć o gorącym słońcu, chłodnej wodzie, lodach i zabawach.


 Kolejne ciekawe miejsce to wnętrze budynku. Ja osobiście bym zmieniła wygląd dziewczyn względem ubrań, ale też nie ma co narzekać. Ale moje wrażenia co do tej sceny są niezbyt pozytywne, ponieważ nie podoba mi się jakoś tak nie cieszy oka.


 Motyw świecących futerek jest świetny, sama bym chciała takie cudeńko. Ogólnie podchodząc do tej sceny to trochę takim chuligaństwem (?) czy też takie "joł, joł" mi zalatuje. Nie potrafię określić tego co odczuwam do tego (wybaczcie). Jednak jak najbardziej jestem tutaj na tak.


 Tutaj to od razu co odczułam to takie beztroskie życie nastolatków, którzy przemierzają świat z uśmiechem na twarzy. Luźny styl itp. I te kolory na niebie są cudowne.


 Dalej. Nie powiem, że tutaj źle wygląda, ale też nie jakoś porywczo. Wzgórza, zarośla ze szkolnym motywem? Nie dla mnie. Tutaj też bym zmieniła.


 W MV zobaczymy dużo tego typu motywów, co bardzo mnie zadowala. Nic dodać nic ująć.


 Od momentu pojawienia się tych futerek nie mogłam i nie mogę nadal przestać się zachwycać. Też z jednej strony połączenie luźnego stylu z glamour. Trochę specyficzne, ale ciekawe. Z lekka tutaj widzę a'la gangsta grupę XD


 Za dnia w MV była różowa kula, ale z biegiem zaczęła wyglądać jak futerka (motyw). To samo pojawiło się w "Happiness" z czego później wyskoczył gumowy miś

Jednak w "Ice Cream Cake" były tylko kule zamiast misia (jako zwierzę) był kot


Czas na zakończenie

 W trakcie, owe ciasto znika z talerza i na końcu zobaczymy wyłącznie okruchy. I na tym kończy się całe MV.

Pierwsze moje wrażenie "no nieźle" i tak odtwarzałam piosenkę, ściągnęłam album.

Track list:
01. Ice Cream Cake *Title
02. Automatic *Title
03. Somethin Kinda Crazy
04. Stupid Cupid
05. Take It Slow
06. 사탕 (Candy)

Po wysłuchaniu "ICC" sądziłam, że cały album będzie podobnie rytmiczny, ale okazało się, że od "Automatic" do "Candy" piosenki są wolne, takie wychilloutowane. Z wyjątkiem "Stupid Cupid", akurat ta piosenka ma zachowany skoczny klimat.

Ogólnie mini album jest dobry, nie mam większych zastrzeżeń. Spodobał mi się w całości (co rzadko się zdarza).


Co też było dla mnie zaskoczeniem, że po 16 godzinach od wydania MV "Ice Cream Cake" już przebiło ponad 1mln wyświetleń.

Kończąc. Mam tylko nadzieję, że wytwórnia nie zaniedba dziewczyn tak jak w przypadku f(x) - chociaż w to wątpię. Nowa era nadchodzi. 

***

Red Velvet - Ice Cream Cake 


***

I co sądzicie o nowej odsłonie zespołu? Na dobre im wyszło czy wręcz przeciwnie?

Share This Article:

,

CONVERSATION

2 komentarze :

  1. Nigdy nie słyszałam o tym zespole i muszę powiedzieć, że przekonałaś mnie tym wpisem aby przesłuchać ich piosenki :) Bardzo ciekawie je opisałaś jak i ich teledysk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, że w jakiś w sposób przekonałam i zachęciłam c: Jestem ciekawa wrażeń.

      Usuń