chineselife,
Powracam po kilkudniowej przerwie. Jeśli ktoś z Was ma słabe nerwy, niech pominie post.
Tym razem chcę pokazać kolejną ciemną stronę Azji, tym razem na celowniku są Chiny i ich święto, które odbywa się w trakcie przesilenia letniego (post nie ma na celu zniechęcenia, tylko pokazania rzeczywistości).
Ograniczę się bardzo do zdjęć w tym poście, ponieważ owe fotografie, które widnieją na google są bardzo drastyczne, dlatego chcę Wam tego oszczędzić (jeśli chcecie to wpiszcie Yulin Festival, jednak ostrzegam zdjęcia nie są ani trochę miłe).
Yulin to miasto w Chinach, w którym co roku 21 czerwca odbywa się Dog Meat Festival (festiwal psiego mięsa). Na ulicach, publicznie, masowo są zabijane psy oraz koty, niezależnie czy to rasowe czy nie. W sposób w jaki traktują te zwierzęta jest tragiczne, koszmarne (pełno negatywnych epitetów można by było napisać). Tak naprawdę umierają w męczarniach. Są ściśnięte w klatkach, także na pewno te co są środku nie żyją, bądź walczą o życie, które i tak niedługo je stracą. Ludzie traktują je najgorzej jak się da, psy są oskalpowane żywcem, nie zabiją je najpierw, tylko męczą. Nie ma co opisywać ze szczegółami, bo zdjęcia mówią same za siebie.
Pewnie się zastanawiacie czemu istnieje to święto. Wiadomo, że w niektórym częściach Azji psy i koty są jedzone, ale tylko w Yulin odbywa się takowy festiwal. Co roku są zabijane 10k psów i kotów dla konsumpcji. Więcej o tym i dokładniej możecie przeczytać tutaj artykuł na stronie New York Times.
W mojej opinii, ja byłam świadoma, że są jedzone, ale dopiero w tym roku dowiedziałam się o tym festiwalu, kiedy to przeglądałam instagrama i widziałam pełno zdjęć z hasztagiem #STOPYULIN2015. Postanowiłam sprawdzić o co dokładnie chodzi. Przeraziłam się. W sposób w jaki są przetrzymywane, traktowane jest samo w sobie okropieństwem (jeśli ktoś nie jest tak wrażliwy, ma stalowe nerwy może sprawdzić).
Jednak nie wszyscy przechodzą obok tego tematu obojętnie. W 2014 roku pewna kobieta Yang Xiaoyun zapłaciła 150.000 yuan (w przybliżeniu 92.495zł) i w ten sposób uratowała 360 psów and kilkadziesiąt kotów od tego festiwalu, a w 2015 zapłaciła 7.000 yuan (4.32zł) aby uratować 100 psów. Parę chińskich celebrytów Ai Weiwei, Chen Kun and Yang Mi, tak jak międzynarodowi celebryci Ricky Gervais, Stella McCartney, Jonas Mekas, Ian Somerhalder, Lindsay Lohan, Seth MacFarlane, Uma Thurman, Morrissey, James Marsden, Rooney Mara, Joaquin Phoenix, Colin Morgan, Sia Furler, Brigitte Bardot, Leona Lewis, Olivia Wilde, Clint Eastwood, Lori Alan, Erykah Badu, Tom Kenny, Pope Francis i wiele innych postanowili publicznie wyrazić swoje uczucia co do tego festiwalu i próbować go obalić.
Powstały akcje w tym roku przeciwko festiwalowi, różne zdjęcia z przekazem, rysunki, koszulki itp.
Jednak nie wszyscy Chińczycy są tacy źli, dużo wzięło w tym udział by chronić przyjaciół człowieka. Również chcą aby tradycja została zamknięta.
Festival in Yulin
Powracam po kilkudniowej przerwie. Jeśli ktoś z Was ma słabe nerwy, niech pominie post.
Tym razem chcę pokazać kolejną ciemną stronę Azji, tym razem na celowniku są Chiny i ich święto, które odbywa się w trakcie przesilenia letniego (post nie ma na celu zniechęcenia, tylko pokazania rzeczywistości).
Ograniczę się bardzo do zdjęć w tym poście, ponieważ owe fotografie, które widnieją na google są bardzo drastyczne, dlatego chcę Wam tego oszczędzić (jeśli chcecie to wpiszcie Yulin Festival, jednak ostrzegam zdjęcia nie są ani trochę miłe).
***
Yulin to miasto w Chinach, w którym co roku 21 czerwca odbywa się Dog Meat Festival (festiwal psiego mięsa). Na ulicach, publicznie, masowo są zabijane psy oraz koty, niezależnie czy to rasowe czy nie. W sposób w jaki traktują te zwierzęta jest tragiczne, koszmarne (pełno negatywnych epitetów można by było napisać). Tak naprawdę umierają w męczarniach. Są ściśnięte w klatkach, także na pewno te co są środku nie żyją, bądź walczą o życie, które i tak niedługo je stracą. Ludzie traktują je najgorzej jak się da, psy są oskalpowane żywcem, nie zabiją je najpierw, tylko męczą. Nie ma co opisywać ze szczegółami, bo zdjęcia mówią same za siebie.
Pewnie się zastanawiacie czemu istnieje to święto. Wiadomo, że w niektórym częściach Azji psy i koty są jedzone, ale tylko w Yulin odbywa się takowy festiwal. Co roku są zabijane 10k psów i kotów dla konsumpcji. Więcej o tym i dokładniej możecie przeczytać tutaj artykuł na stronie New York Times.
W mojej opinii, ja byłam świadoma, że są jedzone, ale dopiero w tym roku dowiedziałam się o tym festiwalu, kiedy to przeglądałam instagrama i widziałam pełno zdjęć z hasztagiem #STOPYULIN2015. Postanowiłam sprawdzić o co dokładnie chodzi. Przeraziłam się. W sposób w jaki są przetrzymywane, traktowane jest samo w sobie okropieństwem (jeśli ktoś nie jest tak wrażliwy, ma stalowe nerwy może sprawdzić).
***
Jednak nie wszyscy przechodzą obok tego tematu obojętnie. W 2014 roku pewna kobieta Yang Xiaoyun zapłaciła 150.000 yuan (w przybliżeniu 92.495zł) i w ten sposób uratowała 360 psów and kilkadziesiąt kotów od tego festiwalu, a w 2015 zapłaciła 7.000 yuan (4.32zł) aby uratować 100 psów. Parę chińskich celebrytów Ai Weiwei, Chen Kun and Yang Mi, tak jak międzynarodowi celebryci Ricky Gervais, Stella McCartney, Jonas Mekas, Ian Somerhalder, Lindsay Lohan, Seth MacFarlane, Uma Thurman, Morrissey, James Marsden, Rooney Mara, Joaquin Phoenix, Colin Morgan, Sia Furler, Brigitte Bardot, Leona Lewis, Olivia Wilde, Clint Eastwood, Lori Alan, Erykah Badu, Tom Kenny, Pope Francis i wiele innych postanowili publicznie wyrazić swoje uczucia co do tego festiwalu i próbować go obalić.
Powstały akcje w tym roku przeciwko festiwalowi, różne zdjęcia z przekazem, rysunki, koszulki itp.
Jednak nie wszyscy Chińczycy są tacy źli, dużo wzięło w tym udział by chronić przyjaciół człowieka. Również chcą aby tradycja została zamknięta.
***
Ja wiem, że świnie i inne zwierzęta hodowlane są zabijane i też mają uczucia. Tylko to wszystko zależy od mentalności człowieka i tradycji w jakiej się wychował. Dla niektórych to całkiem normalne, dla niektórych to karygodne. Dla mnie psy i koty są przyjaciółmi, nigdy bym się nie zgodziła na zjedzenie ich mięsa, ponieważ sama mam te zwierzęta w domu i je kocham.
Pamiętajcie 21 czerwca to dzień, w którym możemy nagłaśniać akcję dając zdjęcia gdziekolwiek na stronach społecznościowych z hasztagami #StopYulin #StopYulinFestival #dogsarefriends itd. do niektórych hasztagów dodajcie rok, w którym znowu się odbędzie.
***
Informacje czerpałam z Wikipedii oraz ze strony New York Times.
Nie rozumiem jak można zabijać psy i koty po to by je zjeść ! Ostatnio oglądałam reportaż na ten temat i nie dowierzałam w to co widzę malutkie pieski przeurocze jak można ..............
OdpowiedzUsuńDla mnie to patologia jest... Ale tak samo bronię rzezi świń, krów, drobiu i innych zwierząt, które się zjada. Wyobrażam to sobie jako fabryki śmierci. Trzeba przyznać, że to chore. Pies przyjaciel z domu czy świnia od sąsiada - oboje czują tak samo.
OdpowiedzUsuń